Santa Turwa Melancholia

mal

uważam, że zespół powinien się podzielić większymi szczegółami od tych, które są enigmatycznie umieszczone na stronie :>

po pierwsze, ile lat ma najstarszy, a ile najmłodszy członek zespołu?

po drugie, jaki numer butu nosi numerubutu?

po trzecie, czy lubicie kiszone ogórki?

edit: sori za literówkę Embarassed

ethalia

numerUbutu! Wink

ghostgość · Gość

najstarszy czlonek, to czlonek perkusisty, najmlodszego ma gitarzysta.

mal

na tak dokładną odpowiedź nawet nie liczyłam Wink

ale cieszę się, że coś się w temacie wydarzyło :>

czekamy na dalsze odpowiedzi :>

wolo

perkusista i jego członek potwierdzają (tylko jeden z nich potrafi pisać. tylko który?).
a ogórki jak najbardziej, tylko wódeczka się nie trafia jakoś

mal

na razie inni członkowie mogliby się wykazać pisaniem Wink

jak to wódki nie ma - wódka się zawsze znajdzie... tylko dobrą ekipę trzeba zebrać Wink

inna sprawa, że po ostatniej imprezie 2 dni mi się wódką odbijało, chyba się starzeję... Embarassed

wolo

PILAR

Chyba tylko firmy pogrzebowe Smile

mal

od spowiedzi do pogrzebu... no ładnie Wink

wolo, przyzwyczajajcie się - dziennikarze czasem zadają jeszcze durniejsze pytania Razz

a ja tylko resztę chciałam sprowokować ale widzę, że jak na razie jeszcze wszyscy grzeczni Razz

Gość

Odnośnie wywiadu to skonsultuj sie z rzecznikiem prasowym kapeli( bądź skontaktuj sie z lekarzem lub farmaceutą )... =P
Już pierwszy wywiad mieliśmy za sobą i w praktyce wyszło tak, że ilość pytań była większa niż długość artykułu o nas... wniosek bezsensu
...a grzeczni wciąż jesteśmy jak ZAWSZE

PILAR

A te brednie u góry to moja sprawka =/ zapomniałem sie zalogować...

mal

taaa, może jeszcze zrobimy konferencję prasową a la Zbyszek Ziobro? Razz

jakoś w tę grzeczność nie wierzę, to tylko pozory Wink

a nawet jeśli, to cicha woda brzegi rwie Wink

wolo

mal

ja się nawet do wyglądu nie odwołuję, bo Was na żywo jeszcze nie widziałam Wink

a tak po zdjęciach, to kiepsko się ocenia Wink

PILAR

To nie masz czego żałować jak na zdjęciach źle, a na żywo jeszcze gorzej... o muzyce już nic nie mówie żenada poprostu... Wogóle jakieś jedno wielkie nieporozumienie... fu =P

wolo

no, ja też bym tego nie słuchał ale kuba kazał ://

mal

tak mówicie, żeby nie słuchać? kurde, a mnie się jeszcze coś ostatnio nabiło na last.fm :/ przerąbane... trzeba było wcześniej mi to napisać, a nie teraz! tak się starałam rozruszać to forum, a teraz moje życie się zawaliło... jeszcze zostanę emo i już w ogóle będzie lipa

ps. a co do zdjęć, to nie że kiepsko wyglądacie, ale ocenia się źle Wink

ps2. a w ogóle, to co ja tu robię o takiej porze?!

PILAR

A tak naprawde to było tak... bo tata Marcina powiedział.... że my niby grać mamy czy coś a my tylko dostaliśmy gitary i nawet perkusje i wtedy zaczeli pstrykać fotki to my zostawiliśmy wszystko ze strachu.... i podobno jakieś demo nagrali, że niby to my czy coś... fu =P

mal

a to fajny serial był, tak przy okazji Wink

eee, jak się od gitar i perkusji zaczęło, to całkiem nieźle - niektórzy np. wpadają na pomysł założenia zespołu nie mając żadnych instrumentów Wink

a tu jeszcze do dema doszło... jak na pierwszy raz, całkiem wielofunkcyjnie, twórczo i w ogóle!

to następne pytanie: w jakim wieku zaczęliście myśleć o karierze muzyków? i co było najdziwniejszą rzeczą, jaką rzucono w Was na koncercie? albo czym Wy rzuciliście w kogoś? Razz

PILAR

A więc na początku była ciemność... później były próby w MDK jeśli tak można było to nazwać. A co to sprzętu to wolo miał chyba tylko pałki a reszta ekipy miała odpady z tartaku niby zwane gitarami, ale nadawały sie tylko do spalenia lub samo okaleczania.Pierwsze infradźwięki zapisane były na mp3 ale zasłabo było słychać jak kaleczymy więc zrobiliśmy demo żeby sie pośmiać można było.
My artyści to już od urodzenia czuliśmy swoje powołanie tylko dla dobra ludzkości trzeba było sie hamować.
Najdziwniejszą rzeczą jaką w nas rzucono to chyba dźwięki określane oklaskami... do dziś niewyjaśnione
Adaś kiedyś w Słupsku dźgał pałkami publike, ogólnie łaził po sali i sie nudził bo zapomniał jak sie gra, ale po wyczerpujących negocjacjach usiadł za perką i coś tam stukał. Już nie mówie o Kubie w polu, wyrzucił wszystko z siebie po koncercie co go dręczyło... AMEN